Stargard: Godzinami na SOR-ze. Jak szpital odpowiada na skargi pacjentów?

Długie kolejki i długi czas oczekiwania na przyjęcie przez lekarza – wśród naszych słuchaczy po raz kolejny powracają skargi na funkcjonowanie Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w stargardzkim szpitalu.

Niektórzy czekać muszą nawet po kilka godzin. Przedstawiciele szpitala w odpowiedzi twierdzą, że decydującym czynnikiem jest tutaj stan zdrowia pacjentów, a nie kolejność przyjścia. – Dostępność do świadczeń uwarunkowana jest stanem pacjentów przebywających na oddziale, a nie we wszystkich przypadkach w zależności od kolejności zgłoszenia. Każdorazowo personel SOR informuje pacjentów o konieczności oczekiwania na badanie, zgodnie z zasadą wstępnej segregacji medycznej. Warto zauważyć, że każdy lekarz ma często pod opieką kilkunastu pacjentów – mówi rzecznik szpitala Rafał Dziubek.

Proces przyjęć w oddziale ma usprawnić wdrażany i testowany właśnie system Triage (czyt. “triaż”). Wstępnie, pacjenci mają otrzymywać opaski konkretnego koloru – w zależności od oceny stanu zdrowia. A jak system się sprawdzi w praktyce – to się jeszcze okaże.