Nawet 5 lat więzienia będzie groziło za używanie sformułowania “polskie obozy śmierci” albo za przypisywanie Polsce nazistowskich zbrodni. Wiceminister Sprawiedliwości Patryk Jaki ogłosił projekt zmian ustawy o IPN.
Prokuratorzy Instytutu Pamięci Narodowej będą mieli obowiązek ścigania za takie słowa. Kilka lat temu prezydent Obama użył sformułowania “polskie obozy śmierci”. Jego akurat ścigać nie będziemy – to dlatego, że – jak mówi wiceminister – zależy nam na dobrych relacjach ze Stanami Zjednoczonymi.
Ale gazety w Niemczech czy innych europejskich krajach ścigać będzie już łatwiej. Tu pomoże nam prawo unijne. Natomiast za oceanem, w Kanadzie, USA i innych państwach ustawa ta Polsce da niewiele. Choć zapisano w niej, że i państwo polskie, i organizacje pozarządowe będą mogły na drodze cywilnej wystąpić przeciwko wszystkim, którzy przypisują Polakom zbrodnie popełnione w czasie II wojny światowej przez nazistów. PiS chce też umieścić w Konstytucji zapis o ochronie dobrego imienia Rzeczpospolitej.