Suchań, jako miasto w pobliżu krajowej ‘dziesiątki’ nie narzekało na wpływy do gminnego budżetu z tytułu używania przez Straż Miejską fotoradarów. Po odebraniu Straży Miejskiej tych uprawnień, wiele gmin musiało nieśmiało zacząć zerkać w kierunku zapełnienia luki w budżecie.
– W Suchaniu znacznych dziur w budżecie nie było – zapewnia burmistrz Stanisława Bodnar.
Na razie nie mówi się też o ewentualnej likwidacji straży miejskiej w Suchaniu – raczej o zmianie priorytetów dla strażników. W Suchaniu są też duże plany inwestycyjne – związane między innymi z dalsza rozbudową sieci farm wiatrowych – ale ich większa liczba zależy od uzyskania przez gminę dofinansowania – a to już kwestia która rozstrzygnie się w najbliższych latach.
fot. Andrzej Kochański