Coraz mniej dzikich wysypisk w Stargardzie. W ubiegłym roku Zarząd Usług Komunalnych usunął 26 ton odpadów z tych nielegalnych miejsc. Dwa lata temu było to aż 115 ton.
Mimo, że ilość śmieci się zmniejsza – Zarząd Usług Komunalnych nie może sobie poradzić z odpadami, które nie pochodzą z gospodarstw domowych – a właśnie takie najczęściej są wywożone na dzikie wysypiska.
– mówi Waldemar Kolasiński, dyrektor ZUK – dodając, że po zlokalizowaniu dzikiego wysypiska odpady są natychmiast usuwane. Na nic się to jednak zdaje, bo śmieci pojawiają się ponownie, a przywożone są najczęściej po zmroku. Aby raz na zawsze uporać się z problemem dzikich wysypisk – potrzebne są zmiany w ustawie.