W miarę bezpiecznie – tak najkrócej służby opisują sylwestrową noc i Nowy Rok w powiecie stargardzkim.
Z przebiegu zabawy noworocznej zadowolona była stargardzka policja.
– informuje Łukasz Famulski z Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie.
Strażacy także zaliczają Sylwestra i Nowy Rok do udanych, jednak nie obyło się bez interwencji, m.in. przy pożarze drzewa, najprawdopodobniej wywołanego fajerwerkami. W Nowy Rok zrobiło się groźnie na drodze między Grabowem a Kickiem. Oblodzona trasa spowodowała paraliż ruchu na tym odcinku, około 10-ciu kierowców miało problemy z jazdą na śliskiej i pochyłej nawierzchni. Niektóre auta zatrzymywały się na poboczach lub dopiero na barierkach ochronnych odgradzających drogę od pobliskiego jeziora. Na szczęście nikomu nic się nie stało, część kierowców skorzystała z objazdu boczną drogą gruntową. Strażacy do czasu przyjazdu piaskarki pomagali w przywracaniu samochodów do ruchu. Łącznie utrudnienia spowodowane zamknięciem feralnego odcinka drogi objęły około 30-tu samochodów. W Ińsku strażacy mierzyli się z podobnym problemem. Tam na jednej z oblodzonych ulic utknęły: karetka pogotowia i bus do przewozu dzieci na dializy, w którym znajdował się jednak tylko kierowca.