Sąd nie doszukał się winy, o której była mowa w akcie oskarżenia, w stosunku do większości oskarżonych. Jednak w przypadku dwóch osób, prowadzący sprawę sędzia Ryszard Bitner, postanowił zastosować karę więzienia zawieszoną na dwuletni okres próby.
Dzisiejszy wyrok nie kończy jednak sprawy. Obydwie strony już zapowiedziały, że po zapoznaniu z pisemnym uzasadnieniem wyroku prawdopodobnie będą starały się o apelacje.
– Jeśli chodzi o dwóch panów których sąd skazał za zmodyfikowane zarzuty i czyny, będziemy zapowiadać apelacji – mówi Marta Adamek-Donhöffner obrońca oskarżonych.
Z kolei Łukasz Musiał z Fundacji Viva! Akcja na rzecz zwierząt uważa, że wyrok w tej sprawie to konsekwencja błędów policji i prokuratury. Przedstawiciel organizacji, która nagrała kontrowersyjne zachowania pracowników Agrofirmy, podobnie jak obrona już zapowiedział, że Viva będzie domagać się apelacji.