Krzysztof Hołowczyc zwyciężył w kategorii pojazdów terenowych w Rajdzie Niepodległości, który odbył się na Poligonie Drawskim. Dzięki współpracy organizatorów ze szczecińskim oddziałem Instytut Pamięci Narodowej zawodnicy uczcili podczas odcinka specjalnego pamięć gen. Aleksandra Litwinowicza.
Przez trzy dni, od piątku do niedzieli na drawskim poligonie ścigało się kilkadziesiąt załóg z Polski i zagranicy w Rajdzie Niepodległości zorganizowanym przez Fundację Baja Poland, który zakończył tegoroczny sezon rajdowy w Polsce i wyłonił tegorocznych zwycięzców. Pokonali kilkaset kilometrów bardzo trudnych, czasem nawet niebezpiecznych dla niedoświadczonego zawodnika odcinków, w tym kilka tzw. odcinków specjalnych. W rajdzie wystartowali zawodnicy w pojazdach terenowych, na quadach i motocyklach. Dzięki porozumieniu, podpisanemu przez Fundację Baja Poland i szczeciński oddział Instytutu Pamięci Narodowej niedzielny odcinek specjalny poświęcony był generałowi Aleksandrowi Litwinowiczowi, żołnierzowi Legionów Polskich, który potem w okresie międzywojennym współtworzył Centralny Okręg Przemysłowy a pochowany jest dziś na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie.
Zarówno ten odcinek specjalny jak i cały rajd wygrał w kategorii pojazdów terenowych duet Krzysztof Hołowczyc (kierowca) i Łukasz Kurzeja (pilot), zdobywając tegoroczne mistrzostwo Polski. Z rąk naczelnik Oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN w Szczecinie Marzeny Szulc odebrali w niedzielę puchar dyrektora IPN w Szczecinie z wygrawerowanym nazwiskiem gen. Aleksandra Litwinowicza.
– Rajd rozpoczęła piękna wojskowa uroczystość. Kiedy usłyszałem Mazurka Dąbrowskiego, to podnosiło na duchu. My sportowcy manifestujemy nasz patriotyzm. Nie na darmo na samochodzie mamy biało czerwoną flagę i na mecie na całym świecie zawsze wyciągamy naszą flagę narodową. Jesteśmy dumni z niepodległości i jej bohaterów- mówi Krzysztof Hołowczyc.
W rajdzie wzięli udział zawodnicy, którzy dla uczczenia generała Aleksandra Litwinowicza okleili swoje kaski jego portretem. Dwaj z nich, motocykliści: Bartłomiej Tabin i Jan Ślusarczyk stanęli na pudle. Tabin w kategorii motocyklistów zajął miejsce pierwsze, zdobywając jednocześnie tytuł Mistrza Polski, zaś Ślusarczyk – zawodnik ze Szczecina zajął trzecie miejsce w Rajdzie Niepodległości.
– Zwycięstwo nie było łatwe, bo ta trasa szczególnie dla motocyklistów była trudna. Ale smakuje tym bardziej, ze odniosłem je w Rajdzie Niepodległości, czcząc na odcinku specjalnym pamięć wielkiego człowieka. Jestem dumny, że ja i moi koledzy pokazaliśmy, ze jesteśmy patriotami. Mój szacunek dla barw narodowych będę z dumą manifestował na rajdzie Dakar, w którym niebawem wezmę udział – mówi Bartłomiej Tabin.
Zawodnikom pogratulowała Marzena Szulc. – Jesteśmy dumni, że możemy być wśród zawodników, ludzi z pasją, kochających sport i rywalizację a jednocześnie manifestujących swój patriotym biorąc udział w Rajdzie Niepodległości – mówiła. – Generał Litwinowicz też był związany ze sportem, bo był w okresie międzywojennym prezesem wojskowego klubu sportowego Legia.
Fundacja Baja Poland i szczeciński IPN zapowiadają dalszą współpracę w przyszłorocznym sezonie rajdowym. Tak jak w Rajdzie Niepodległości, podczas każdego kolejnego odbywać się będą odcinki specjalne poświęcone bohaterom niepodległej Polski.