Ważą się losy Oddziału Rehabilitacyjnego i Rehabilitacji Neurologicznej w stargardzkim szpitalu . Dyrektor placówki Krzysztof Kowalczyk mówi, że jeśli nie uda się do końca roku zatrudnić trzech lekarzy, oddział będzie zamknięty. Nie oznacza to jednak braku opieki nad pacjentami wymagającymi pomocy.
Próbujemy poprzez postępowania konkursowe, inicjatywy własne, dzwoniąc do dostępnych na rynku lekarzy z zakresu rehabilitacji, przekonać ich do pracy w naszym szpitalu. Jeśli nam się nie uda, przygotowujemy się do wariantu reorganizacji pracy. Wtedy zwiększymy zakres pracy ośrodka rehabilitacji dziennej – wyjaśnia Krzysztof Kowalczyk
W oddziale dziennym pacjent przechodzi takie same zabiegi, jak miałby się rehabilitować w szpitalu – dodaje dyrektor Kowalczyk.
Przyszłość oddziału rozstrzygnie się w najbliższych tygodniach.