Jako pierwsze o rozłamie mówiło Polskie Stronnictwo Ludowe, które nie chciało do wyborów iść wspólnie z partiami lewicowymi. Czy przedstawiciele Ludowców czują, że to przez nich nastąpił podział?
– PSL powiedział kilka tygodni temu jasno, jaki ma pogląd na scenę polityczną na opozycji. Zakończył się projekt Koalicji Europejskiej i trzeba było rozmawiać o nowym pomyśle. Powiedzieliśmy wtedy, że powinna zjednoczyć się lewica, a my z Platformą Obywatelską powinniśmy stworzyć blok chadecki – mówi lider zachodniopomorskiego PSL Jarosław Rzepa.
Tak jednak się nie stało, bo Platforma Obywatelska ogłosiła, że do wyborów pójdzie sama. Samodzielny start PSL zmniejsza ich szansę na przekroczenie 5-procentowego progu wyborczego. Na to wskazują chociażby sondaże.
– Sondaże wprowadzają pewny zamęt. PSL zawsze w nich był pod progiem wyborczym, przychodziły wybory i byliśmy nad. Te wybory będą dla nas jednak trudniejsze, ponieważ spodziewamy się wyższej frekwencji – dodaje Jarosław Rzepa.
Partie tworzące Koalicję Europejską podzielą się najprawdopodobniej na 3 bloki.
Posłuchaj całej rozmowy z Gościem Dnia: