Cała sytuacja jest winą nagrania złej jakości – twierdzi Komenda Głowna policji po zajściu podczas Marszu Niepodległości

Cała sytuacja jest winą nagrania złej jakości. Policja nie obrażała manifestantów podczas wczorajszego Marszu Niepodległości. Jak już informowaliśmy, internet obiegł film z telefonu komórkowego, na którym widać, jak policjanci prowadzą zatrzymanych do radiowozów.

Internautów oburzyło, że jeden z funkcjoniaruszy miał się zwrócić do jeden z kobiet; 'siadaj Komenda Główbna policji po zajsciach we Wrocławiu.’ i tu miało paść wulgarne słowo. Okazuje się, że policjant zwrócił się do kolegi, mówiąc: SIADAJ KULSON.

– tłumaczy Mariusz Ciarka z Komendy Głównej Policji.

Przesłyszeli się nie tylko internauci, sytuację komentowali też minister Mariusz Błaszczak i komendant główny policji, który stwierdził, że takie słowa są nieakceptowalne i niedopuszczalne.