Nie mogło być inaczej. Spójnia Stargard wygrała piąty mecz w sezonie, pokonując w środę Astorię Bydgoszcz 89:84.
Kluczem do sukcesu była m.in. wysoka skuteczność w rzutach za trzy punkty. Nasi koszykarze trafili z dystansu łącznie 16 razy. Gorąco zrobiło się zwłaszcza na początku czwartej kwarty, kiedy 10-punktowa przewaga Spójni stopniała do dwóch oczek. Kibice zadrżeli, ale zawodnicy – jak przyznaje Karol Pytyś – byli spokojni o wynik.
Trener Spójni, Krzysztof Koziorowicz również nie rozpatruje tego meczu w kategoriach horroru. Jego zespół ponownie dobrze zaprezentował się w końcowych fragmentach spotkania.
W sobotę Spójnię czeka trzeci mecz w ciągu siedmiu dni. Tym razem pojedynek w Kutnie z Polfarmexem, który – tak jak Spójnia – nie poniósł jeszcze porażki w tegorocznych rozgrywkach.