W pomorskiem wciąż trwa usuwanie skutków nawałnicy

Kilkudziesięciu strażaków i żołnierzy  usuwa skutki piątkowej nawałnicy w Rytlu w pomorskiem. 

Służby muszą usunąć wiatrołomy, które wpadły do koryta rzeki Brdy. Później zajmą się drzewami leżącymi przy drogach. O tym jak długo potrwają prace – nikt mówić nie chce. Najpilniejsze to usunięcie powalonych drzew z koryta Brdy – wiatrołomy leżą w poprzek nurtu. Spiętrzenie wody grozi powodziami i podtopieniami. Druga najpielniejsza potrzeba to usuniecie drzew z linii energetycznych. Bez prądu wciąż jest kilkanaście tysięcy osób. Na bieżąco służby usuwają także drzewa które tarasują drogi dojazdowe. Aby całkowicie przywrócić stan sprzed nawałnicy, służby potrzebują nawet kilku tygodni. W wyniku nawałnic zginęło 6 osób, a 50 zostało rannych. Silny wiatr przewrócił dziesiątki tysięcy drzew – zerwał dachy lub uszkodził ponad 3 tysiące budynków.