Okres wakacji to często bardzo trudny czas dla psów i kotów. W Polsce wciąż widoczna jest smutna tendencja do porzucania zwierząt przez właścicieli którzy nie chcą się zająć swoimi pupilami. Zwierzęta są porzucane w lasach czy poza miastem – w ostateczności trafiają do schroniska. Jest jednak i dobra wiadomość. W Stargardzie i na Pomorzu Zachodnim to zjawisko jest coraz rzadsze.
– Niewątpliwie wzrasta świadomość społeczeństwa i empatia. Pod tym względem, w zachodniopomorskiem nie jest tak źle – mówiła na naszej antenie Aleksandra Fila z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, oddział Kiczarowo.
Pracownicy schroniska w podstargardzkim Kiczarowie przypominają również o potrzebach placówki. A lista się nie zmienia – potrzeba między innymi karmy, koców i środków czystości. Jednocześnie kadra schroniska przypomina o tym, żeby nie przywozić wszystkiego co w domu już się nie przydaje. Często zdarza się, że do placówki trafiają na przykład nieużywane ubrania, paski, czy buty. Dla zwierząt są one nieprzydatne, w wielu przypadkach nawet niebezpieczne, a dla schroniska oznacza to dodatkowe koszty związane z wywozem śmieci.
Posłuchaj całej rozmowy z Gościem Dnia, Aleksandrą Filą (13.07.17):