Niezwykła historia polskiej siostry okrętowej z 'Batorego’, która kilka dni przed wybuchem II wojny światowej wyrusza w kolejny rejs i nigdy nie wraca do Polski to ponadczasowa opowieść o emigracji i tułaczych losach Polaków.
– Babcia pracowała w szpitalu w Zamczysku w Szkocji, gdzie opiekowała się rannymi żołnierzami – wspomina Danuta Romana Słowik.
Pamiętniki Romany Turońskiej czekały na publikację niemal 60 lat. Ujrzały światło dzienne dzięki wnuczce, a książka 'Tułacze losy’ została dwukrotnie nagrodzona.
Mieszkańcy Stargardu mieli wczoraj okazję poznać autorkę podczas spotkania autorskiego w filii Książnicy Stargardzkiej na osiedlu Lotnisko.