„Awantura bez szans powodzenia”, czy „mała aferka paru chłopców na podwórku”. Tak kandydaturę na szefa Rady Europejskiej Jacka Saryusz-Wolskiego komentuje Rafał Trzaskowski z Platformy.
Jego zdaniem, jeśli ten ruch Prawa i Sprawiedliwości rzeczywiście zagrozi Donaldowi Tuskowi – przewodnictwo mogą objąć socjaliści, a to nie wróży nic dobrego dla Polski.
W nieoficjalnych dyplomatycznych rozmowach ma poparcie większości państw unijnych. „Nie interesuje mnie, ile państw popiera Jacka Saryusz-Wolskiego na szefa Rady Europejskiej. Ważne, że jest on jedynym polskim kandydatem”. To zaskakująca deklaracja ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego. Minister rozmawiał rano z dziennikarzami w Brukseli, gdzie lobbuje na rzecz kandydata polskiego rządu. Waszczykowski nie odpowiedział jednak, czy którekolwiek z państw udało mu się przekonać