Podczas każdego sezonu wakacyjnego, drastycznie zwiększa się ilość porzucanych zwierząt.
Hotele i pensjonaty często nie pozwalają na obecność na przykład psa, a wielu właścicieli planując wyjazd nie zastanawia się nad losem swojego zwierzaka. Porzucone psy w najlepszym przypadku trafiają do schroniska, niestety często kończą też przywiązane do drzewa w lesie, albo wyrzucone gdzieś na poboczu drogi. Pies to nie jest rzecz – przypomina dyrektor schroniska w Kiczarowie, Magdalena Kleszko.
Sytuację chociaż trochę poprawiają działające w niektórych miastach hotele dla zwierząt – a te cieszą się coraz większą popularnością. W Stargardzie zwierzęcy hotel działa od od dwóch lat. Przyjmuje nie tylko psy i koty, ale również gryzonie i ptaki.
Posłuchaj całej rozmowy z Gościem Dnia, Magdaleną Kieszko (06.07.16):