Chcą postawić wyjątkowy dom na Odrze – poznajcie Olę i Patryka

Dwoje szczecinian Patryk Paluszek, fotograf i Aleksandra Słowiak, projektantka ubioru, postanowili postawić swój dom na wodzie. Para nie ukrywa swojego zainteresowania sztuką, designem i nowymi technologiami. Na co dzień żyją w minimalistycznym stylu z dbałością o detale i z miłością do natury. Niecodzienny pomysł „Mieszkamy na Odrze” narodził się w ich głowach już 3 lata temu, ale dopiero teraz udało się zgromadzić odpowiednie fundusze, by wystartować z projektem.

Para gościła w Radiu Stargard w specjalnym świątecznym wydaniu programu Andrzeja Kochańskiego. Ola i Patryk odpowiedzieli m.in. na pytanie: „dlaczego akurat Szczecin?”.

„Miejsce, które wybraliśmy na dom jest strategiczne” – mówi Patryk. Lokalizacja obok mariny przy Wyspie Grodzkiej uchorni dom na wodzie między innymi przed spływającą po mrozach krą. Przy tym jest wyjątkowo urokliwa.

Dom otwarty

„Nie zamykamy się na ludzi” – ­ mówią Ola i Patryk. ­ „Chcemy, aby nasz dom był otwarty na gości i ich inicjatywy. Żeby było to miejsce spotkań czy rezydencji artystów, fotografów, designerów. Chętnie zorganizujemy tu wernisaż. Przestrzeń przygotujemy tak, aby w każdej chwili mogła. Przerodzić się np. w małą galerią sztuki. Przy odpowiednim układzie pokoi jest to całkowicie możliwe. Program rezydencji artystów jest innowacyjnym pomysłem na skalę miasta, który urozmaici ofertę kulturalną oraz pozwoli na zaproszenie ciekawych i wartościowych artystów do naszego miasta.”

Ola przyjechała do Szczecina z Krakowa – projektuje odzież. Patryk pochodzi z niewielkiej podszczecińskiej miejscowości. Ale, jak sami mówią, chcą realizować swoje plany właśnie w stolicy zachodniopomorskiego.

Swoje plany na mieszkanie na Odrze Ola i Patryk chcą zrealizować przy pomocy crowdfundingu, czyli finansowania społecznościowego. Dzięki temu każdy chętny może wspomóc budowę wyjątkowego domu na Odrze i stać się częścią projektu. „Chcielibyśmy, aby sfinansowała to możliwie jak największa grupa osób” – mówi Patryk. Ma to pokazać, że projekt sprawdza się społecznie. A to właśnie idea domu otwartego. A już za 400 tys. wsparcia dla „Mieszkamy na Odrze” można zafundować sobie bliźniaczą jednostkę i stać się sąsiadami Oli i Patryka.