Nie będzie aresztu tymczasowego dla matki poparzonej 5-latki

Nie będzie tymczasowego aresztu dla kobiety podejrzanej o poparzenie swojej 5-letniej córeczki. Sąd w Gryficach oddalił wniosek prokuratury w tej sprawie.

Kobieta jeszcze dziś wyjdzie na wolność. Stan poparzonej dziewczynki na szczęście poprawił się na tyle, że dziecko jutro ma wyjść ze szpitala. Jak mówi ordynator oparzeniówki w szczecińskim szpitalu w Zdrojach – Paweł Gonerko – dziewczynka jest w dobrym stanie – choć niewiele brakowało do tragedii.
 

Dziecko zostało poparzone przez swoją matkę, która miała zapomnieć dolać zimnej wody do wanny z wrzątkiem. Rodzice wezwali pogotowie do córki dopiero po kilku dniach, gdy dziewczynka miała już wysoką gorączkę.