Budżety samorządów nie wzrastają tak szybko jak inflacja, przez co miastom brakuje pieniędzy. Z tym problemem zmaga się także Szczecin. O sprawie mówi prezydent miasta Piotr Krzystek:
„Budżet samorządu jest trochę jak budżet domowy, bo my też mamy na utrzymaniu domy pomocy społecznej, przedszkola, żłobki, różnego rodzaju instytucje. Tam też kupujemy artykuły żywnościowe. Komunikacja publiczna jeździ przecież na paliwie, które też musimy kupić w określonej cenie i w ostatnim czasie to wszystko bardzo mocno podrożało. Niestety nasze przychody z PIT-u zmalały w wartościach bezwzględnych, są to straty bardzo poważne.”
Miasto ma dostać nieodpłatną i bezzwrotną pomoc finansową.