Od ogromnego problemu z bagażami rozpoczęła się dla członków orkiestry dętej Wood & Brass Band Goleniów wyprawa do Stanów Zjednoczonych.
Zespół wybrał się na finały mistrzostw świata, które odbywają się w Buckhannon, po wylądowaniu w Waszyngtonie okazało się jednak, że linii lotniczej Lufthansa zawieruszyły się bagaże goleniowian. Zginęło, jak mówi założyciel zespołu Krzysztof Sypień, praktycznie wszystko, co potrzebne do występu.
Na szczęście po kilku dniach wszystkie bagaże się odnalazły i zaczęły być partiami dostarczane goleniowianom. Ostatnie instrumenty odebrali w piątek.