Pierwsze pół roku inwestycji tunelowej, to dla zewnętrznego obserwatora czas niecierpliwego oczekiwania choćby na wbicie przysłowiowej pierwszej łopaty. Dla wykonawcy to czas wytężonych prac badawczych i projektowych.
– Prace projektowe, które są bardzo intensywne, są zaawansowane na poziomie mniej więcej 60 procent. To znaczy, że wykonawca jest w harmonogramie, który sobie opracował. W ciągu 10 miesięcy, czyli w lipcu tego roku powinien złożyć wniosek o pozwolenie na realizację tej inwestycji – mówi Mariusz Rabenda z magistratu.
Faktyczna budowa rozpocznie się na początku 2020 r. Wówczas na placu budowy pojawią się koparki, a krajobraz miasta zacznie się zmieniać.
– Ludzie chcieliby widzieć już maszyny i koparki wywożące grunt. One pojawią się na pewno na początku przyszłego roku – dodaje Rabenda.
Pamiętać jednak trzeba, że przeprawa pod Świną, to zarówno tunel jak i drogi dojazdowe, które włączą go w istniejącą infrastrukturę