W niedzielne południe, w rocznicę częściowo wolnych wyborów z 4 czerwca 1989 roku, szczeciński Plac Solidarności wypełnił tłum z biało-czerwonymi i unijnymi flagami. Setki szczecinian i mieszkańców regionu wsparło uczestników „Wielkiego marszu” zorganizowanego w Warszawie.
Zgromadzeni demonstrowali przeciwko jak to określali, zakusom rządzącej prawicy na stopniowe i systematyczne wyprowadzenia Polski z grona demokratycznych państw europejskich.
Jadąc po Polsce, wszyscy widzimy jak wiele dobrego stało się dzięki środkom unijnym. W dzisiejszych trudnych czasach potrzebujemy mieć państwo z silnym demokratycznym przywództwem. Przez lata podzielili nasze społeczeństwo, bardzo źle się stało. Nic dobrego z tych 8-letnich rządów nie wynikło – mówi pani Katarzyna, jedna z demonstrujących w Szczecinie
„Precz z kaczorem dyktatorem” – skandował tłum, a licznie przybyli podkreślali swoje obawy o skutki polityki rządu Prawa i Sprawiedliwości.
Wolność jest zagrożona, dlatego jesteśmy tu, żeby przeciwstawić się temu i namawiam wszystkich obywateli, żeby zastanowili się nad tym, co się dzieje w naszej Polsce. Chcemy wolności, chcemy demokracji (…) Chciałam się solidaryzować z ludźmi, którzy uważają podobnie jak ja, że PiS dzieli, a nie łączy i to jest główny powód mojego uczestnictwa – mówili uczestnicy manifestacji
Podczas szczecińskiej manifestacji, działacze Komitetu Obrony Demokracji zachęcali przybyłych do wzięcia udziału w inicjatywie Obywatelskiej Kontroli Wyborów. To, czego się obawiamy, to możliwość manipulowania lub wręcz fałszowania wyborów, mówili przedstawiciele KOD-u.
Foto: Janusz Merz/Twoje Radio