Ostatnie dni były ciężkim czasem dla ludzi oraz zwierząt, choć przed nami ochłodzenie. Jednak wkrótce znów będziemy musieli zmierzyć się z cieplejszymi dniami. Jak w takie upały radzą sobie zwierzęta? O tym mówił nasz dzisiejszy gość Rozmowy Dnia – Beata Kastrau, z Fundacji Animals Przystań Świnoujście.
Myślę, że jest to ogromny problem, ponieważ zwierzęta nie poradzą sobie tak jak człowiek. Jest nam gorąco, chce nam się pić, więc weźmiemy butelkę wody i napijemy się. Niestety zwierzęta mają dużo trudniej, jeżeli jest susza, nie ma deszczu, a kałuże i zbiorniki wodne wysychają.
– Odpowiada.
Co roku powtarza się problem z konikami dorożkarskimi w Świnoujściu, które mimo upałów pracują, wożąc turystów.
To jest odwieczny problem – myślę, że nie tylko w naszym mieście. Niejednokrotnie zgłaszam te problemy, ale nie tylko ja, bo również mieszkańcy Świnoujścia. Służby interweniują.
Od jakiegoś czasu w Świnoujściu stoi specjalna wiata dla dorożek, która miałaby dać ukojenie koniom.
Ja myślę, że jest to nie do końca dobry pomysł i projekt. Porównałabym to do przystanku autobusowego, gdzie możemy stanąć. Czy on ochroni nas w czasie upałów? Nie. Miejsce, w którym jest zrobiony ten przystanek, blisko ruchliwej drogi, gdzie jeżdżą auta – to się w ogóle nie sprawdza. Często widzę, że pod tym daszkiem mieszczą się trzy, cztery dorożki. Jeżeli jest ich więcej, nadal stoją w kolejce i wtedy konie w ogóle nie mają zadaszenia.
– Mówi nasz gość.
Posłuchaj Rozmowy Dnia: