Planowany, wysoki wzrost płacy minimalnej będzie najwyższym w historii i pierwszy raz rozbity będzie na dwie części – 350 złotych w styczniu i 150 złotych w lipcu. Eksperci nie mają wątpliwości, że jest to zła wiadomość dla pracodawców.
Podwyżka trochę przerasta możliwości przedsiębiorców i trochę przeraża na razie rynek pracy. W związku z tym, że podniesienie płacy minimalnej ma swoje konsekwencje też w podniesieniu płac na innych stanowiskach. Chodzi też o średnią krajową, o płace dla specjalistów czy managerów. Podwyżka inflacyjna byłaby jakimś naturalnym krokiem, o tyle podwyżka o ponad 16% w stosunku do tego roku jest już podwyżką znaczącą. Przede wszystkim dotyczy to małych przedsiębiorstw, gdzie te wynagrodzenia minimalne są nadal aktualne i przede wszystkim dotknie przedsiębiorców.
– Mówiła Anna Sudolska, ekspert rynku pracy z Północnej Izby Gospodarczej.