W Polsce w ostatnich latach obserwujemy dynamiczny wzrost płacy minimalnej. W przyszłym roku rząd planuje dużą podwyżkę, mówi się o kwocie 500 złotych. Co na to pracodawcy, o tym Maciej Witucki, Prezes Konfederacji Lewiatan.
Mamy nadzieję, że po raz kolejny nie będziemy świadkami takiej operacji, gdzie to właśnie rząd wprowadzi płacę minimalną. Główny argument pojawia się, że powinniśmy dążyć do 4 tysięcy zapowiedzianych przed prezesa kilka lat temu. Powinniśmy dążyć do tego, by z tej pensji żyło się pracownikom jak najlepiej, równocześnie żeby im się żyło w realny sposób. 4 tysiące można zaordynować nawet dzisiaj, tyle że to przyspieszy tylko inflację i spowoduje, że realnie tych pieniędzy będzie mniej, bo te 4 tysiące prezesa sprzed kilku lat to dziś można mówić, że to jest trzy, a może nawet i mniej.
Prezes Witucki zachęca stronę rządową do konsultacji dotyczących minimalnego wynagrodzenia, ostrzega jednocześnie przed nakręcaniem procesu inflacyjnego.
Trzeba rozmawiać, a nie narzucać. To jest oczywiście trudne przy świadomości, że za miesiąc, dwa lub osiemnaście będziemy mieli wybory, więc jesteśmy właściwie w takim okresie, w którym wszyscy politycy będą starali się przesuwać swoje serca w lewą stronę. Rozmawiajmy, liczmy, żebyśmy nie dali pieniędzy, które natychmiast wygenerują inflację, która je zje. W takim okresie trzeba działać w sposób rozsądny – oczywiście pomagać ludziom, którzy zarabiają najmniej. Uruchamianie płacy minimalnej w górę, na której indeksowane jest wiele innych wynagrodzeń spowoduje, że możemy jeszcze przyspieszyć proces inflacyjny.
Ostateczne informacje na temat płacy minimalnej w przyszłym roku, mamy poznać do 15 czerwca.