Strażacy z Wapnicy zbierają złom, żeby kupić wóz. Nie mają czym przyjeżdżać do pożarów!

Wskutek kolizji drogowej Berliet strażaków z OSP w Wapnicy został uszkodzony, a gmina zdecydowała, że wóz zostanie sprzedany, gdyż koszt naprawy przewyższałby wartość 40-letniego pojazdu. Niestety, nie zaoferowano strażakom nowego wozu, ci jednak wzięli sprawy w swoje ręce.

Dowiedzieliśmy się, że OSP Radowo Małe posiada samochód, który jest im zbędny – też już wiekowy, bo prawie trzydziestoletni. Z racji tego, że chcemy działać, nieść pomoc, mieliśmy do wyboru – całkowicie wycofać się z działalności, albo próbować troszeczkę reanimować ten samochód. Podjęliśmy decyzję, że bierzemy go. Oni go przeznaczyli na złom, natomiast my postanowiliśmy jeszcze z nim trochę pojeździć. Włożyliśmy już w niego trochę środków finansowych i mnóstwo pracy oraz serca. Dzięki temu nasi mieszkańcy i podróżujący przez naszą gminę mogą czuć się zabezpieczeni przeciwpożarowo.

Strażacy i mieszkańcy gminy zaangażowali się w zbiórkę złomu.

Z przeznaczeniem na wkład własny na zakup nowego samochodu, bądź jeżeli nie uda nam się pozyskać na tyle środków, bo jest to dosyć spory koszt – około miliona złotych łącznie. W takim wypadku jeżeli nie uda nam się uzbierać całej tej kwoty, to zakończymy zbiórkę. Do tego dojdą środki ze zbiórki złomu i z innych darowizn. Postaramy się kupić samochód używany na wolnym ryku – troszeczkę młodszy, sprawniejszy. Naszym celem jest załatwienie tego tematu na 20 lat do przodu.

OSP Wapnica wnioskowała do gminy Suchań o zabezpieczenie środków na zakup nowego samochodu, jak oświadczył Rafał Węgrzyn – z roku na rok strażacy odsyłani są z kwitkiem. Do sprawy będziemy wracać na naszej antenie.