Koszalińscy radni za rozszerzeniem granic administracyjnych Koszalina. Na zwołanej dzisiaj nadzwyczajnej sesji rady miejskiej dyskutowano nad projektem, który zostanie przekazany do realizacji w formie wniosku do Ministra Spraw Wewnętrznych.
W tych sołectwach ci mieszkańcy na co dzień rzeczywiście funkcjonują, uczą się w Koszalinie i korzystają z tych naszych instytucji. Tereny, o które wnioskujemy, mają bardzo duży potencjał mieszkaniowy, bo aktualny potencjał inwestycyjny naszego miasta został tak naprawdę wyczerpany. Tylko 1/4 powierzchni administracyjnej miasta jest zagospodarowana, reszta to użytki rolne i lasy.
Mówi sekretarz miasta Tomasz Czuczak.
Sprzeciw wobec projektu zgłosiła sołtyska Mścic Aniela Antkiewicz, jednego z 3 sołectw objętych uchwałą.
Jestem sołtysem miejscowości Mścice od ponad 20 lat i przez te lata często rozmawiałam z mieszkańcami, a nigdy nie usłyszałam od nikogo, aby chciał przyłączenia do Koszalina. Mścice są osobną jednostką osiedleńczą, oddzieloną od Koszalina naturalną barierą – lasem Mścickim. Nie ma ciągłości zabudowy między Koszalinem a Mścicami, a w naszym sołectwie jest wszystko, co nam do życia potrzebne. Wobec tego nie ma żadnych podstaw społecznych, aby przyłączyć je do Koszalina.
Konsultacje społeczne przeprowadzone wśród pozostałych sołectw również ukazały sprzeciw mieszkańców dla przyłączenia ich do miasta.
Fot: Koszalin.pl