Wsłuchując się w doniesienia z Ukrainy, Sejmik Województwa Zachodniopomorskiego wyraża głębokie przekonanie, że niezłomna postawa dzielnego narodu ukraińskiego wspieranego przez państwa i społeczności świata zachodniego, ostatecznie doprowadzi do zarzucenia przez Rosję swojej agresywnej i nieodpowiedzialnej polityki – czytamy w stanowisku przyjętym dziś przez radnych województwa.
Rosyjska agresja na Ukrainę, ogromna fala uchodźców, organizacja pomocy humanitarnej – to tematy, od których rozpoczęła się XXXII sesja VI kadencji Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego. W obradach uczestniczyli goście specjalni – Konsul Honorowy Ukrainy w Szczecinie Henryk Kołodziej oraz przedstawiciele Związku Ukraińców w Polsce. Głos zabrał także wojewoda Zbigniew Bogucki, a o zwiększającej się z każdym dniem liczbie obywateli Ukrainy przybywających na Pomorze Zachodnie mówiła Anna Mieczkowska, prezydent Kołobrzegu.
Stanowisko wyrażające oburzenie działaniami Rosji, wyrażające solidarność z Ukrainą i deklarację „niesienia wszelkiej możliwej pomocy” zostało przyjęte jednomyślnie.
Stanowisko wyrażające oburzenie działaniami Rosji, wyrażające solidarność z Ukrainą i deklarację „niesienia wszelkiej możliwej pomocy” zostało przyjęte jednomyślnie.
– Serdecznie dziękuję wszystkim Państwu i każdemu z osobna. Także w imieniu Ambasadora Ukrainy, z którym rozmawiałem dziś rano – mówił wzruszony Henryk Kołodziej. – Przyjmując uchodźców, widzę ich zmęczenie, ale też ich niedowierzanie, ich ogromną wdzięczność. Oni są tu przyjmowanie nie jak uchodźcy, a jak goście! Mówiąc szczerze – województwo zachodniopomorskie zostało „obdarowane” chyba największymi problemami, do Kołobrzegu przyjechały chore dzieci… Brakuje mi słów. Za zaangażowanie, za serce, za wkład finansowy – jeszcze raz wielkie podziękowania. To, co robią Polacy, przekracza, dotychczas pojmowane, granice człowieczeństwa.
– Wszyscy pomagają, ponad podziałami – podkreślił Jan Syrnyk, przewodniczący szczecińskiego oddziału Związku Ukraińców w Polsce. – Koordynowana przez nas pomoc jest kierowana głównie na Ukrainę. Dla mieszkańców, którzy przechodzą największą gehennę w swoim życiu. Tam giną dzieci, bombardowane są szpitale – mówił Jan Syrnyk.
Związek Ukraińców organizuje również pomoc dla uchodźców, którzy szukają schronienia w Szczecinie i regionie.
Dorota Kowalewska z Komitetu Pomocy Ukrainie wyjaśniła, że w strukturze tej błyskawicznie powołanej organizacji działa już 11 sekcji.
– Od sortowania darów po pomoc medyczną. Angażują się w to wspaniali studenci Pomorskiego Uniwersytetu. Bardzo ważną częścią naszej działalności jest wspieranie przez pomoc psychologiczną, przez tłumaczenia. Tu korzystamy z kompetencji pracowników, studentów Uniwersytetu Szczecińskiego. Zajmujemy się również edukacją, włączeniem najmłodszych uchodźców w system szkolny – opowiadała.
Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz podkreślił, że dzięki aktywności i współpracy samorządów – województwa, powiatów i gmin, oraz dzięki ogromnemu zaangażowaniu wolontariuszy, organizacji pozarządowych udało się pomóc dziesiątkom tysięcy uchodźców.
– Staramy się zmniejszać skutki katastrofy humanitarnej, z którą mamy obecnie do czynienia – mówił Olgierd Geblewicz. – Od początku pomagamy. Jeszcze przed wybuchem wojny zdecydowaliśmy o wysłaniu karetki na Ukrainę. Gdy wybuchła wojna, wypełniliśmy karetkę opatrunkami – przypomniał marszałek.
Wyjaśnił również, że w sytuacji kryzysowej województwo dokonało przesunięć w budżecie, by zabezpieczyć finansowanie pomocy uchodźcom. Ponadto uruchomiono specjalne wsparcie dla organizacji pozarządowych, w formie tzw. małych grantów.
– Wkrótce ruszy program „Społecznik”, w którym pula środków wynosi prawie 3 miliony. I które również mogą wspomóc NGOsy udzielające wsparcia uchodźcom – zapowiedział Olgierd Geblewicz.
Marszałek zwrócił uwagę na konieczność uruchomienia środków europejskich na pomoc humanitarną. Mówił również, że akcję pomocy dla Ukraińców trzeba wzmocnić instytucjonalne, między innymi przez powiatowe centra pomocy rodzinie. Kolejnym wyzwaniem jest rozproszenie wielkich fal migracyjnych, przekierowanie uchodźców do mniejszych miejscowości. W dużych miastach zaczyna brakować miejsc noclegowych.
Marszałek Olgierd Geblewicz poinformował, że jako schronienia dla obywateli Ukrainy zostaną przygotowane obiekty należące do samorządu województwa – w Darłowie (ok. 40 miejsc, obiekt udostępniony gminie), jeden z budynków szkolnych przy ul. Judyma w Szczecinie oraz budynek byłej poradni psychiatrycznej przy ul. Żołnierskiej. Marszałek przypomniał, że uchodźcy przebywają już w internacie szkoły w Białym Borze oraz korzystają z bazy uzdrowisk.
Olgierd Geblewicz zapowiedział, że marszałkowskie placówki medyczne, szpitale, sanatoria będą także oferować zatrudnienie obywatelom Ukrainy.
Prezydent Kołobrzegu Anna Mieczkowska poinformowała, że w mieście znalazło schronienie już ok. 300 Ukraińców.
– I cały czas napływają, samochodami, busami, pociągami. Często przyjeżdżają, nie mając zagwarantowanego zakwaterowania – mówiła Anna Mieczkowska.
Prezydent Kołobrzegu podkreśliła, że hotele, pensjonaty również przyjmują uchodźców. Nieodpłatnie. Odzew na prośbę o włączenie się w pomoc humanitarną był bardzo duży. Ale zasób miejsc noclegowych w mieście jest już wyczerpany.
– Apeluję, by otworzyć dla uchodźców ośrodku rządowe. Rozmawiałam o tym z panem wojewodą. W czterech ośrodkach jest łącznie 1119 miejsc. Gdyby każdy wygospodarował chociaż 20 – zaproponowała prezydent Kołobrzegu.
Dziękowała mieszkańcom miasta, którzy z ogromną otwartością i życzliwością pomagają przybyszom z Ukrainy.
– Mamy wolontariuszy, który znają język ukraiński. To teraz bardzo cenna umiejętność. Pomoc oferuje również wiele firm usługowych. To są czasem prozaiczne sprawy: naprawa okularów czy wykonanie zdjęć, które będą potrzebne do dokumentów – tłumaczyła Anna Mieczkowska.
Prowadząca obrady wiceprzewodnicząca sejmiku Teresa Kalina zaapelowała do mieszkańców Szczecina i regionu o włączenie się w wolontariat.
– Pomoc, której udzielamy, wydaje się wystarczająca, ale musimy dbać o to, by była ciągła – stwierdziła Teresa Kalina. – Proszę o wsparcie punktu na dworcu Szczecin Główny. On jest na pierwszej linii frontu. Początkowo przyjeżdżało tam 50 osób dziennie, teraz są tysiące.
Wojewoda Zachodniopomorski zwrócił uwagę na zmiany w strukturze uchodźców.
– W pierwszej fazie przyjeżdżały osoby, które wiedziały, dokąd jadą. Miały w Polsce rodziny, znajomych. Teraz przyjeżdża wiele osób, które nie mają tu kontaktów, nie mają funduszy, nie znają języka – tłumaczył Zbigniew Bogucki. – Mamy do czynienia z sytuacja, której nie było w Polsce, w Europie od kilkudziesięciu lat. Przyjęliśmy półtora miliona uchodźców! W bardzo krótkim czasie. I będzie ich przybywać, jeśli rosyjski zbrodniarz będzie prowadził działania militarne skierowane przeciwko cywilom, jeśli będą popełniane zbrodnie wojenne.
Wojewoda zaakcentował problem relokacji uchodźców. W całej Polsce zaczyna już brakować miejsc schronienia. Podobnie jest w krajach sąsiednich. Np. Czechy informują, że nie mają już możliwości przyjęcia większej liczby obywateli Ukrainy. Jedynym otwartym kierunkiem są Niemcy i Europa Zachodnia.
Stanowisko Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego wobec rosyjskiej agresji zbrojnej na Ukrainę (treść niżej, w załączeniu) zostało przyjęte jednomyślnie.
Podobnie jak trzy uchwały wypowiadające współpracę Pomorza Zachodniego z rosyjskimi regionami: Umowę o współpracy Województwa Zachodniopomorskiego z Obwodem Mińskim, Porozumienie o współpracy z Administracją Obwodu Kaliningradzkiego oraz Porozumienie pomiędzy Sejmikiem Województwa Zachodniopomorskiego a Dumą Obwodu Kaliningradzkiego o współpracy międzyregionalnej.