Do Polski z terenów Ukrainy przybywają również zwierzęta domowe. Psy i koty z zamykanych, ukraińskich schronisk przyjęło również schronisko TOZ w Kiczarowie.
Muszą Ukraińcy zlikwidować to schronisko. Wokół niego są ostrzały, zwierzęta są wystraszone, koty przede wszystkim. Także ewakuują wszystkie zwierzęta i część z nich przyjęliśmy tutaj. Poprosiła nas również o pomoc organizacja niemiecka, te zwierzęta są przywożone. Proszę sobie wyobrazić, że te zwierzaki 7 godzin stały na granicy. One ponad dobę jadą do nas. Do nas akurat przywożą je Ukraińcy i zajmują się transportem. Mają problem z zapłaceniem za benzynę, bo tam w ten chwili przecież nikt nie pracuje, nic nie działa. Tutaj jest problem.
– Mówi dyrektor, Aleksandra Fila.
Część zwierząt przyjętych w Kiczarowie przez TOZ zostanie później przewieziona do Niemiec.
Foto: TOZ Kiczarowo