Już jutro Minister Rolnictwa Henryk Kowalczyk ma podjąć rozmowy z zachodniopomorskimi rolnikami. Jeśli nie spełni ich podstawowych postulatów, zapowiadają zaostrzenie protestów w skali dużo większej, niż to miało miejsce 18 stycznia.
Rozpoczęliśmy protest z prośbą, aby premier przyjechał. Przedstawiliśmy plany – jeśli jutro nie osiągniemy kompromisu, to eskalacja protestu będzie się odbywała. Jest naprawdę bardzo duże oburzenie, to co się dzieje w polityce unijnej, polskiej.
– Mówi Emil Mleczaj – wiceprzewodniczący zachodniopomorskiej Solidarności Rolników Indywidualnych.
Dla rolników ogromnym problemem jest też to, że rządowa aplikacja suszowa nie wykrywa jej w wielu rejonach województwa. Przewodniczącego Mleczaja poprosiliśmy również o komentarz dotyczący wprowadzonej zerowej stawki VAT na nawozy i środki ochrony roślin.
Dla rolnika, który jest płatnikiem podatku VAT, jego ceny są netto, więc jest to żadna pomoc dla rolnika, który jest rolnikiem ryczałtowym. Jest to jakieś tam wsparcie, ale nawozy podrożały o 300%, a obniżka VATu była o ile? Ładnie to wygląda w mediach, bo mogą sobie na Facebooku wstawić zdjęcia, ale zajmijmy się poważnymi rzeczami. Jeśli nie siądziemy do negocjacji z Unią Europejską, to naprawdę czeka nas głód.
Działacze Agrounii również zapowiadają protesty. 9 lutego w naszym województwie mają się odbyć w dwóch lokalizacjach. Szczegóły będą znane już pojutrze.