Jak informuje zastępca prezydenta Stargardu Piotr Mync, warunki które zaproponował Bank Gospodarstwa Krajowego są dziś nierealne. Podstawowym założeniem filaru była budowa mieszkań za około 3 tysiące złotych za metr kwadratowy. Obecne stawki są blisko dwukrotnie wyższe.
– Podstawowym założeniem, które dawało szansę na niższy, ale nie niski czynsz było to, że mieszkania będą budowane za 3 tysiące za metr kwadratowy. Przypomnę, że mówimy o mieszkaniach na wynajem, czyli lokalach w pełni wykończonych – z glazurami, podłogami, wannami, natryskami. W tej chwili mieszkanie niewykończone u dewelopera kosztuje 4 tysiące złotych. Wykończenie to jest kolejne 800-1000 złotych – wyjaśnia Piotr Mync.
Wzrost kosztów budowy znacznie wpłynąłby na wysokość czynszu, który mógłby wynosić nawet 30 złotych za metr kwadratowy. To nie jest cena adekwatna do stargardzkich realiów – dodaje zastępca prezydenta.
– Przy tych podstawowych założeniach budowy za 3000 złotych, czynsz wynosiłby 17-20 złotych. Gdy mówimy o koszcie 5-6 tysięcy wychodzimy pod 30 złotych – dodaje Mync.
Obecnie czynsz w lokalach TBS wynosi około 12 złotych za metr kwadratowy.
Posłuchaj całej rozmowy z Gościem Dnia: