Koszaliński szpital pod ostrzałem. Poseł Radosław Lubczyk i koszaliński radny Błażej Papiernik opublikowali raport nazwany Szpitalne Historie dotyczący funkcjonowania placówki. Zebrali oni ponad 120 opowieści na temat Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie.
W ostatnim czasie dostałem informację ze środowiska szpitalnego, że odeszło trzech anestezjologów. Dlaczego? Ponieważ dostali 48-godzinny nakaz pracy. Ale to nie wszystko. W ostatnim czasie ginekolodzy dostali nakaz pracy na chirurgii, ze względu na to, że brakuje na chirurgii lekarzy. Czy wyobrażają sobie Państwo, że ginekolog operuje was na chirurgii? Przecież to jest sytuacja absurdalna.
Mówi Błażej Papiernik.
Zapytany przez nas szpital w Koszalinie przesłał nam poniższe oświadczenie:
Szpital Wojewódzki w Koszalinie nie otrzymał tego raportu. Trudno więc oficjalnie komentować materiał, który oficjalnie do nas nie dotarł. Jeżeli rzeczywiście raport zostanie dostarczony do Szpitala, wówczas zapoznamy się z nim. Na dziś trudno w tym kontekście dyskutować z doniesieniami medialnymi – Szpital nie jest od tego, jest natomiast od leczenia i ratowania ludzkiego zdrowia i życia. I tym się zajmuje.
Podkreślamy, że rocznie koszaliński Szpital obsługuje 300 tys. pacjentów z całego regionu i robimy wszystko, co możliwe, by pacjenci ci byli obsłużeni we właściwy sposób.