Tunel w Świnoujściu zepchnie do lamusa obecne świnoujskie promy. Ludzie jednak nie zostaną bez pracy, jak twierdził na naszej antenie prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz.
Oczywiście, że część zostanie w pracy, będzie miała zatrudnienie, a pozostali, no na przykład armator niemiecki Adler Schiffe czeka i przyjmie wszystkich, którzy mogą się zatrudnić na jednostkach pływających, stawia jednak jeden warunek: podstawowa znajomość języka niemieckiego. Stąd działania, które już podejmujemy, rozmawiamy z Urzędem Pracy, rozmawiamy z dyrektorem Żeglugi, żeby zorganizować już dzisiaj kursy języka niemieckiego. Zaoferowałem również wszystkim pracownikom Żeglugi pracę w spółkach miejskich.
Warto dodać, że nie wszystkie promy przestaną kursować. Prezydent Żmurkiewicz powidział, że zostaną na pewno co najmniej dwa bieliki – do celów turystycznych i jako opcja alternatywna dla tunelu.