Budowa terminala kontenerowego w Świnoujściu jest jedną z ważniejszych planowanych inwestycji w gospodarce morskiej – mówił na antenie Twojego Radia wiceminister Marek Gróbarczyk. Odniósł się także do protestów niemieckiej branży turystycznej, która uważa, że inwestycja będzie oddziaływała na ich miejscowości wypoczynkowe.
– To jest pewna gra, która jest realizowana. Większość krajów taką grę stosuje. Przede wszystkim budowa terminalu kontenerowego podnosi atrakcyjność tej części Europy, już nie mówiąc o możliwościach rozwojowych również strony niemieckiej – uważa wiceminister Marek Gróbarczyk z Ministerstwa Infrastruktury.
Wiceminister na antenie Twojego Radia zapytany o możliwość zakupu promów zamiast ich budowy, odpowiedział:
– Nie jest to rozwiązanie, ponieważ nie istnieją jeszcze tak duże promy, a przede wszystkim nie mają takiego napędu, bo ten napęd jest LNG. Czy my to zakupimy, czy wybudujemy, to jest taki sam proces. W związku z tym, że została powołana spółka Polskie Promy, które ma dla obu armatorów realizować inwestycje, myślę że za chwilę będziemy mogli dobrą wiadomość zakomunikować. Jeszcze musimy się chwilę powstrzymać. Zresztą zostawiamy to teraz armatorom, żeby mogli się pochwalić – powiedział wiceminister Mark Gróbarczyk.
Promy miałby pływać ze Świnoujścia do Skandynawii. Na ukończeniu jest duże stanowisko promowe z którego będą mogły korzystać największe jednostki. Jednak żaden polski armator w tej chwili nie ma takiego promu.
Posłuchaj Rozmowy Dnia: