Na terenie Nadleśnictwa Rokita na początku stycznia został odnaleziony bielik.
– Pan Przemek oraz pani Marzena, miłośnicy lasu z pobliskiej miejscowości, napotkali bielika, który był bardzo wychudzony i wycieńczony. W poszukiwaniu pomocy dodzwonili się do Pani Katarzyny Lesner z Fundacji dla Dzikich Zwierząt Larus, która nie zważając na późną porę i odległość podjęła działanie – mówi Barbara Adamczyk z Nadleśnictwa Rokita.
Otoczony fachową opieką bielik szybko wrócił do zdrowia. W minioną sobotę został zaobrączkowany przez Pana Cezarego Korkosza z Komitetu Ochrony Orłów i wypuszczony na wolność na swoim rodzimym terytorium. Po krótkim rozprostowaniu nóg i skrzydeł odleciał w poszukiwaniu swojej partnerki.
Fot. Przemysław Brzezicki