Mowa tu o bocianie. Zwykle tych ptaków w okresie jesienno-zimowym w Polsce nie widzimy, ponieważ wylatują w cieplejsze miejsca, w poszukiwaniu pokarmu. To nie śnieg czy niska temperatura skłania je do odlotu, tylko właśnie brak pożywienia. Jeżeli jednak bocian znajdzie je na miejscu, może nie wylecieć.
Jeżeli bociany, przebywały gdzieś, na przykład na wysypisku śmieci i miały dostęp do pokarmu, to one sobie tam radziły. W tym przypadku ten bocian mógł z wysypiska korzystać. Jak on został do nas przywieziony, to w jego wypluwkach znajdowały się gumki recepturki. Prawdopodobnie pomylił je z owadami czy dżdżownicami i to spowodowało jego osłabienie.
Mówi Michał Kudawski z Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt w Szczecinie. Bocian zostanie przez kilka miesięcy w ośrodku, gdzie jest leczony i dokarmiany. Na wolność powinien wrócić wiosną.