Spór pomiędzy przedstawicielami samorządu województwa a państwowym Przedsiębiorstwem Porty Lotnicze, który dotyczy sytuacji finansowej lotniska w Goleniowie przybiera na sile.
Marszałek Województwa Olgierd Geblewicz obwinia rząd za brak wsparcia w okresie wstrzymania lotów. Zdaniem szefa zarządu województwa, gdyby nie pomoc samorządu, lotnisko nie miałoby środków chociażby na wypłaty dla pracowników.
– Lotnisko Szczecin – Goleniów w okresie pandemii przeżyło tylko i wyłącznie dzięki temu, że udzieliliśmy mu 2,5 miliona złotych pożyczki z Zachodniopomorskiego Funduszu Rozwoju. Była to wprost pomoc, którą dedykowaliśmy jako województwo Zachodniopomorskiego do tego podmiotu. Dzięki temu, do sierpnia były wypłacane wynagrodzenia pracownikom – mówi Olgierd Geblewicz.
Marszałek Geblewicz dodaje, że państwowa spółka, która jest największym udziałowcem lotniska, od 2016 lat nie przelała na konto lotniska żadnych środków finansowych.
– Partner rządowy, a więc PPL w tym czasie wsparł lotnisko kwotą 0 złotych. Samorząd województwa od 2016 roku wsparł lotnisko sumą 17 milionów 700 tysięcy złotych. W całym układzie – od roku 2013 – jest to kwota 32 milionów złotych. Wspólnie z gminą miasto Szczecin, które dołożyło 25 milionów złotych, dało to kwotę niemal 60 milionów – dodaje marszałek województwa.
Przedstawiciele rządu odpowiadają, że to samorządy są odpowiedzialne za bieżące utrzymanie lotniska. Dodają jednocześnie, że w budżecie jest zagospodarowana kwota na pomoc dla lotniska i ma ona niebawem trafić do odpowiednich podmiotów.