Zapalamy znicze, spotkamy się z najbliższymi. Często jednak nie przeżywamy tych świąt w należyty sposób – Dla wielu ludzi zapalenie znicza, położenie kwiatów czy wieńca załatwia sprawę, a nikt nie odmówi nawet modlitwy. Robi się takie świętowanie przy grobie. Nie ma chwili zadumy, tylko są rozmowy, okrzyki, śmiechy, opowiadanie dowcipów czy rozmawianie przez telefon – mówi ksiądz Janusz Posadzy.
Z roku na rok święto to przybiera coraz bardziej komercyjny charakter. Szacuje się, że na same znicze Polacy wydadzą około 700 milionów złotych.
Posłuchaj całej rozmowy z Gościem Dnia: