Władimir I. przez lata związany był ze szkołami muzycznymi w Szczecinie i Stargardzie. To właśnie tam miał wyszukiwać swoje ofiary. Prokuratura ze względu na dobro pokrzywdzonych nie udziela szczegółowych informacji. Mężczyźnie za popełnione czyny grozi do 12 lat pozbawienia wolności.