Oddanie do użytku nowej drogi nie oznacza jednak końca utrudnień. Ruch dalej odbywał się będzie po jednym pasie w każdym kierunku. To dlatego, że rozpocznie się remont dotychczas używanej jezdni.
– Ponieważ mamy tam zabite bariery linowe, nawierzchnia jest w wielu miejscach dość głęboko naruszona. Jest to odcinek na którym jest bardzo duży ruch na jednej jezdni. Nawierzchnia tam została wykonana ponad 10 lat temu, a to jest taki okres, który się przyjmuje jako taką średnią dla wymiany warstwy ścieralnej – wyjaśnia Mateusz Grzeszczuk z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Przypomnijmy, że od kilku dni nie wjedziemy na obwodnicę Kobylanki, w kierunku Szczecina z węzła Stargard-Zachód.