Szczecin. Deficyt w budżecie miasta mniejszy o prawie 70 mln zł, radni przegłosowali zmiany

Z powodu zredukowania wydatków majątkowych wynikających przede wszystkim z opóźnienia inwestycji realizowanych w 2025 r., szczecińscy radni przyjęli uchwałę zmieniającą tegoroczny budżet miasta. Planowany deficyt zmniejszy się z prawie 428 mln zł do 359 mln zł.

Uchwała budżetowa przewidywała w tym roku dochody miasta w wysokości 4 mld 417 mln zł, a wydatki na poziomie ponad 4 mld 845 mln zł. Deficyt wynosił 427,8 mln zł. W związku m.in. z opóźnieniami w realizacji inwestycji, wydatki majątkowe Szczecina zmniejszyły się o 122 mln zł. Efektem tego jest zmniejszenie deficytu o prawie 70 mln zł. W czwartek Rada Miasta przegłosowała zmiany w budżecie, 22 radnych było „za”, sześciu wstrzymało się od głosu.

Szczegóły dot. finansów miasta przedstawiła w czwartek podczas sesji skarbnik miasta Dorota Pudło-Żylińska. Poinformowała, że tegoroczne dochody majątkowe zmniejszą się o ponad 15 mln zł, a dochody bieżące o małą kwotę 65 tys. zł. Wydatki bieżące wzrosną o ponad 38 mln 139 tys. zł, natomiast wydatki majątkowe zmniejszą się o ponad 122 mln zł, które UM wyjaśnił hasłem: „zmiana harmonogramu realizacji zadań”. Chodzi przede wszystkim o opóźnione inwestycje drogowe, przebudowę torowisk tramwajowych.
„Ustala się planowany deficyt budżetu miasta w wysokości 359 mln 20 tys. 16 złotych” – poinformowała Pudło-Żylińska.
Zaznaczyła, że deficyt zostanie pokryty przede wszystkim z kredytów i pożyczek bankowych (ponad 276 mln zł). Podkreśliła, że będą to tzw. „tanie” pieniądze m.in. z Europejskiego Banku Inwestycyjnego czy Banku Gospodarstwa Krajowego.

Skarbnik miasta wyjaśniła też, dlaczego wydatki bieżące wzrosną o ponad 38 mln zł. – „W głównej mierze wynika to ze zwiększonej realizacji zadań i zakresu obligatoryjnych wydatków, takich jak pochodne od płac, wpłaty na PPK (Pracownicze Plany Kapitałowe), rosnące ceny energii itp.” – wyliczyła Pudło-Żylińska.
Skarbnik miasta zaprezentowała plan wydatków, z którego wynika, że tegoroczne wydatki bieżące na edukację wzrosną o 12,6 mln zł, na transport i komunikację o 15,9 mln zł, na pomoc społeczną o 6,6 mln zł, na gospodarkę komunalną 3,8 mln zł.
Pudło-Żylińska zwróciła uwagę, że dzięki zmniejszeniu deficytu zredukowane zostaną koszty zaciąganych pożyczek.
„Koszty obsługi długu zmniejszą się o 3,7 mln zł, bo potrzeby pożyczkowe gminy zmniejszyły się o 69 mln zł” – podsumowała skarbnik miasta. (PAP)

Zdjęcie ilustracyjne / Janusz Merz / Archiwum