Wybrzeże Bałtyku przeżyło w ostatnich dniach nietypowy fenomen. Na skutek silnych wiatrów poziom wody gwałtownie się obniżył, odsłaniając fragmenty plaż, mielizn, a nawet części dna morskiego, które zwykle skrywały się pod taflą wody.
Zjawisko cofnięcia się morza, znane specjalistom jako „odpływ wiatrowy”, nie zdarza się często, ale gdy już wystąpi – potrafi zaskoczyć nawet długoletnich mieszkańców nadmorskich miejscowości. Spacerowicze w Świnoujściu czy Kołobrzegu przecierali oczy ze zdumienia, widząc jak linia brzegowa przesunęła się nawet o kilkadziesiąt metrów w głąb morza.
Eksperci uspokajają — to naturalne i przejściowe zjawisko, które nie stanowi zagrożenia. To nie tsunami, a efekt pogodowy – woda wróci.
Fot. Łukasz Karliński / Facebook – Świnoujście Dronem – Dronoujście