Mieszkańcy Stargardu nie muszą bać się o jakość wody w kranie. Na straży tej jakości stoją małże.
Są wrażliwe na najdrobniejsze zmiany w swoim otoczeniu, pracują 24 godziny na dobę.
„Służą jako sygnał ostrzegawczy, przy dostarczaniu wody uzdatnionej dla mieszkańców”
mówił Dariusz Dziakowicz ze spółki Wody Miejskie w Stargardzie.
Jakość stargardzianki, w największym skrócie, oceniana jest na podstawie stopnia rozwarcia muszli małży. Kiedy jakość wody się pogarsza, muszle się zamykają.