Telenowela dotycząca Pogoni Szczecin wciąż trwa. Strony konfliktu przerzucają się kolejnymi oskarżeniami. Prezes Nilo Effori oświadcza, że był zastraszany i przetrzymywany. Zmuszano go też go do podpisania niekorzystnych dla siebie dokumentów. W odpowiedzi Wiceprezes Karol Zaborowski i Przewodniczący Rady Nadzorczej Tomasz Brzozowski organizują briefing prasowy. I to nie jest briefing organizowany przez Pogoń, ale… odbędzie się w sali konferencyjnej Pogoni…
14 lutego podczas konferencji prasowej poznaliśmy nazwisko nowego prezesa szczecińskiego klubu. Odchodzący prezes Jarosław Mroczek nie krył radości, z tego, że udało się znaleźć wiarygodnego człowieka, za którym stoi zagraniczny kapitał. Nilo Effori miał być ratunkiem dla zadłużonego klubu. Wiceprezesem został Karol Zaborowski, który miał mu w tym pomóc.
Po kilkunastu dniach w mediach pojawiła się informacja, że inwestor wycofał się z finansowania klubu, a Mroczek walczy o odzyskanie udziałów w spółce. Effori nie zapłacił za pakiet większościowy. W oficjalnym oświadczeniu brazylijski prawnik przyznał, że stara się pozyskać nowego partnera. W końcu się udało, ale… zdaniem Efforiego Mroczek nie chce oddać władzy w klubie.
Pojawiły się tez niepokojące doniesienia. W liście do Ekstraklasy, Effori przyznał, że był przetrzymywany przez grupę osób w pomieszczeniu klubowym i zmuszany do podpisania dokumentów.
Z drugiej strony… wiceprezes Zaborowski wielokrotnie przyznawał za pośrednictwem X.com, że walczy o dobro klubu, stara się znaleźć finansowanie. Dodał też, że najbliższy mecz z Cracovią stoi pod znakiem zapytania, bo w klubowym budżecie nie ma nawet pieniędzy na organizacje spotkania.
Effori wydaje kolejne oświadczenie. Na oficjalnej stronie Pogoni Szczecin znów czytamy, że prezes był zastraszany, że ma nowego inwestora, a Zaborowski nie ma upoważnienia do starania się o kolejne pożyczki w imieniu klubu..
Głęboko niepokojące jest to, że Karol Zaborowski, który nie ma upoważnienia ani autoryzacji od zarządu lub większościowego akcjonariusza, najwyraźniej ujawniał poufne informacje o firmie i negocjował pożyczki, długi i umowy finansowe bez mojej uprzedniej pisemnej zgody. Wszelkie ustalenia dotyczące finansowania lub pożyczek powinny być dokonywane na najwyższym poziomie kontroli, aby zapewnić, że warunki nie stanowią ryzyka dla klubu. Ponadto poinformowaliśmy zarząd, że nie musimy pozyskiwać żadnego finansowania poza zobowiązaniami nowego inwestora. Wszelkie działania mające na celu pozyskanie takiego finansowania nie tylko stawiają klub w niebezpiecznie trudnej sytuacji, ale także zagrażają naszemu nowemu inwestorowi. Wzywamy Karola do natychmiastowego zaprzestania tych szkodliwych działań i wprowadzających w błąd ataków medialnych. Działania te są nie tylko szkodliwe finansowo, ale także wizerunkowo – napisał Effori.
Oliwy do ognia dolewa Alex Haditaghi. Milioner, który wcześniej też miał ochotę kupić Pogoń. Kanadyjczyk uważa, że Effori faktycznie znalazł nowego inwestora – prawdopodobnie z Meksyku. Do tego nazywa ludzi związanych z Pogonią… pasożytami. Ewidentnie jest po stronie Efforiego.
Dziś kolejny odcinek tego kiepskiego serialu. Na razie trwa przerzucanie się oskarżeniami. Kto ma rację? Komu tak naprawdę zależy na Pogoni Szczecin? Nie wiadomo. Po 17 poznamy stanowisko Zaborowskiego i Brzozowskiego.