Śliskie jezdnie, kilkanaście kolizji i tiry blokujące wzniesienia – to skutki opadów śniegu, które przeszły nad regionem. Choć warunki były trudne, tym razem służby drogowe zareagowały na czas, a główne arterie komunikacyjne udało się utrzymać w stanie przejezdnym.
W wielu miejscach kierowcy musieli mierzyć się z oblodzonymi nawierzchniami i zalegającym śniegiem. Największe utrudnienia wystąpiły na odcinkach dróg o dużym nachyleniu, gdzie ciężarówki miały problem z podjazdami. Mimo to nie doszło do całkowitego paraliżu. Jak informuje Mateusz Grzeszczuk z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, drogowcy pracują na pełnych obrotach.
W dzień jazdę utrudniać będą okresami opady śniegu, głównie na zachodzie i południu województwa.