Nie rozpoczął się proces w tzw. aferze polickiej związanej z działaniem na szkodę Grupy Azoty Zakłady Chemiczne Police SA. Jeden z obrońców złożył wniosek o poszerzenie składu sędziowskiego.
“Ze względu na bardzo skomplikowaną materię, wychodząc naprzeciw tej skomplikowanej materii, został założony wniosek o poszerzenie składu z jednoosobowego po to, żeby sąd w składzie bardzo doświadczonych osób mógł rozpoznać, czy w Senegalu coś się wydarzyło, czy nie” – przekazał adwokat Andrzej Pasierski.
Wstępnie rozprawa ma rozpocząć się w styczniu 2025 r.
W tzw. aferze polickiej oskarżonych jest łącznie 26 osób, w tym były prezes i wiceprezes zarządu. Głównymi zarzutami stawianym przez prokuratora jest doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem Grupy Azoty Zakłady Chemiczne Police SA w kwocie ponad 87 mln zł i wyrządzenie przez to szkody w wielkich rozmiarach, m.in. poprzez oszustwa i poświadczanie nieprawdy.
Prokuratura Regionalna w Szczecinie informowała pod koniec 2022 r., że od 2011 r. do 2016 r. prowadzono “działania wyrządzające ZCH Police SA szkodę majątkową wielkich rozmiarów w związku z zawarciem i wykonywaniem umowy nabycia akcji senegalskiej spółki African Investment Group SA przez Grupę Azoty Zakłady Chemiczne Police SA”
Śledczy ustalili, że “w wyniku zawarcia i wykonywania umowy nabycia akcji senegalskiej spółki doszło do wprowadzenia w błąd przedstawicieli rady nadzorczej Azotów co do wartości akcji nabywanej spółki, a następnie do dokonywania niezasadnych płatności tytułem poszczególnych transz ceny akcji, a w konsekwencji do wyrządzenia pokrzywdzonej spółce szkody majątkowej wielkich rozmiarów – w kwocie 87.153.700 zł.”
W procederze nabycia akcji African Investment Group SA przez ZCH Police SA miała uczestniczyć Spółka DGG ECO sp. z o.o., założona m.in. przez senegalskiego polityka, która nie miała żadnego doświadczenia w poszukiwaniu fosforytów. Zdaniem prokuratury w trakcie negocjacji warunków umowy nie przedstawiono żadnych miarodajnych danych o zasobności złóż, co do których African Investment Group SA będzie miało możliwość eksploatacji.
Sledczy ustalili, że umowa nabycia akcji senegalskiej spółki doszła do skutku mimo braku dokumentów wskazujących na miarodajne i rzeczywiste zasoby złóż fosforytów i na możliwości ich wydobycia.
Złoża, co do których pierwotnie zakładano eksploatację, miały wyczerpać się po wydobyciu zaledwie ok. 100 ton surowca, a założenia dotyczące wydobycia fosforytów z drugiego obszaru złóż miały opierać się wyłącznie na koncepcjach hipotetycznych.
Prokuratura Regionalna w Szczecinie podała też, że “na etapie wykonywania umowy nabycia akcji, osoby zarządzające ówcześnie ZCH Police SA miały świadomość wyczerpania się złóż fosforytów i w celu uwiarygodnienia zaistnienia przesłanek do wypłat środków przez Grupę Azoty Zakłady Chemiczne Police SA podjęto kroki mające na celu pozorowanie wydobycia fosforytów przez African Investment Group. Spółka ta w rzeczywistości podpisała umowę z inną firmą senegalską, która wydobywała z własnych złóż fosforyty, a następnie były one dostarczane do Zakładów Chemicznych Police SA jako rzekomo pochodzące z wydobycia własnego African Investment Group” – wskazano.
Dodała też, że zarządzający Azotami już w lutym 2015 r. mieli opinią prawną wskazującą “na brak przesłanek do zapłaty” za senegalskie akcje. “Opinia ta wskazuje jednoznacznie na świadomość ówczesnych członków zarządu ZCH Police SA o bezzasadności dokonywania płatności transz ceny za akcje African Investment Group SA” – uznała prokuratura.
Akt oskarżenia obejmuje łącznie 59 zarzutów wobec 26 oskarżonych. Wśród nich jest m.in. były prezes zarządu Grupy Azoty Zakłady Chemiczne Police SA i wiceprezes. Większość z tych przestępstw zagrożona jest karą do 10 lat pozbawienia wolności. (PAP)
misz/ joz/
Foto: PAP/Marcin Bielecki