Kryminalni z komendy miejskiej zatrzymali 34-latka, który zniszczył trzy auta na szczecińskich Pomorzanach. Mężczyzna przyznał się do popełnienia przestępstwa, za uszkodzenie mienia grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Podpalacza zidentyfikowano dzięki nagraniom monitoringu. Policja podkreśla, że mężczyzna został doprowadzony do prokuratury już dwa dni po zdarzeniu. „Kryminalni zauważyli podejrzanego na jednej z ulic miasta” – przekazała oficer prasowa KMP w Szczecinie nadkom. Anna Gembala.
Do podpaleń doszło na terenie dzielnicy Pomorzany. Zatrzymany to 34-latek. Przyznał się do popełnienia przestępstwa. Usłyszał zarzut uszkodzenia mienia, za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Przed sądem będzie odpowiadał z wolnej stopy. Ma zakaz zbliżania się do miejsca popełnienia przestępstw i policyjny dozór.
Rzeczniczka KMP w rozmowie z PAP wyjaśniła, że działania sprawcy “to nie były porachunki, próba zastraszenia kogoś”. Podpalił jedno auto, ale poważnie uszkodzone zostały też pojazdy stojące obok.
„Nie potrafił racjonalnie wyjaśnić swojego zachowania. Powiedział, że w chwili zdarzenia był nietrzeźwy” – podsumowała nadkom. Gembala. (PAP)
tma/ dki/
Fot. KMP w Szczecinie