Tylko w naszym województwie, w ciągu dwóch tygodni lipca – przybyło ponad 50 chorych.
– W pierwszych dwóch tygodniach lipca zarejestrowaliśmy 55 przypadków zachorowań na boreliozę. Jeżeli porównamy to do tego samego okresu roku 2018, to zauważamy wzrost. Wówczas było to 40 przypadków – mówi Małgorzata Kapłan z wojewódzkiego Sanepidu.
Po powrocie ze spacerów w lesie, parkach czy na łąkach – koniecznie trzeba się dokładnie oglądać. Nie każdy kleszcz przenosi boreliozę. Zarażony może być co piąty z nich. Szanse na przeniesienie zarazków wzrastają z każdą godziną gdy kleszcz jest wczepiony w skórę.