Kilkudziesięciu przewoźników drogowych z woj. zachodniopomorskiego włączyło się w akcję pomocową dla powodzian z południa Polski. Pierwsze ciężarówki z balotami siana mają wyruszyć we wtorek po południu spod Gryfina.
Organizatorem akcji przewoźników jest właściciel szczecińskiej firmy transportowej Piotr Krzyżankiewicz. Powiedział, że gotowość bezpłatnego transportu pomocy humanitarnej dla powodzian zadeklarowało ok. 20 przedsiębiorców i zgłaszają się kolejni. We wtorek po południu dwie ciężarówki mają 44 baloty siana i sianokiszonki spod Gryfina do Hajduków Nyskich w gminie Nysa.
„Będziemy za darmo transportować pomoc humanitarną z Zachodniopomorskiego na tereny dotknięte powodzią. Jestem w kontakcie z centrum zarządzania kryzysowego przy wojewodzie, a także z miejskim centrum kryzysowym, PCK i innymi organizacjami” – powiedział Krzyżankiewicz.
Podkreślił, że akcja przewoźników jest spontaniczna. Firmy transportowe z woj. zachodniopomorskiego zadeklarowały, że mogą przewieźć na południe Polski m.in. dary dla powodzian gromadzone w hali Netto Arena w Szczecinie. To największa zbiórka organizowana w mieście i regionie. Pierwszy został jednak przygotowany transport paszy dla rolników z gminy Nysa.
Zwrócił uwagę, że w kontekście transportów humanitarnych mówi się przede wszystkim o wodzie, żywności, pompach, osuszaczach, bateriach czy np. o karmie dla psów i kotów, a zapomina się o zwierzętach hodowlanych.
„Mam już 18 tirów z sianem i sianokiszonką do wysyłki” – poinformował sołtys Drozdowa w gm. Rymań Tomasz Sulecki.
We współpracy z przewoźnikami podjął się on koordynacji transportów z paszą dla rolników z terenów objętych powodzią. Ciężarówki, które pojadą z Gryfina do Hajduków Nyskich powinny być na miejscu w środę rano. Dodał, że w środę powinien tam dotrzeć też transport paszy z Zakopanego.
„Odzew jest niesamowity, zgłaszają się rolnicy z całej Polski. Ten ładunek z Zakopanego przewiezie firma z Podlasia. Trochę daleko, ale przewoźnik stamtąd zadeklarował pomoc i już jedzie” – powiedział Sulecki.
Zaznaczył, że po tych pierwszych spontanicznych gestach pomocy w organizacji transportów dla powodzian bardzo ważna będzie koordynacja, sprawna logistyka.
„Mam apel do gmin z południa Polski, by podawały namiary konkretnych gospodarstw, które potrzebują paszy albo niech stworzą na swoim terenie punkt zborny. My tam będziemy dostarczać” – zapewnił Sulecki. Podkreślił, że przekazywana pomoc rzeczowa i transport będą darmowe.
„Żeby nie było żadnych wątpliwości: przewoźnicy będą brali od sołtysa lub wójta oświadczenie, że pomoc została dostarczona bezpłatnie” – podsumował Sulecki. (PAP)
Piotr Krzyżankiewicz, organizator akcji
tma/ joz/
Zdjęcie ilustracyjne / Archiwum