1 września o symbolicznej godzinie – 4:45 na Międzynarodowym Cmentarzu Wojennym uczczono pamięć ofiar II wojny światowej. W wojewódzkich uroczystościach wzięli udział stargardzianie oraz goście z całego regionu, a także członkowie organizacji społecznych, przedstawiciele władz, służb mundurowych i duchowieństwa.
– Wstaliśmy przed świtem, dotarliśmy tutaj z różnych części Stargardu, z różnych miejsc w województwie. Wstaliśmy, by złożyć hołd bohaterom. By uczcić ich pamięć i im podziękować za wolną Polskę. By zapalić znicze na ich grobach. By być razem. Wkrótce wybrzmi modlitwa, apel pamięci, salwa honorowa. Niech zostawią w nas ślad, niech prowokują do refleksji. Gdy zrobi się już jasno i wrócimy do swoich domów, do bliskich, przyjaciół, nieśmy swoją postawą przesłanie pokoju. To bywa niełatwe, ale najlepiej zacząć od siebie. Dzięki otwartości na drugiego nawet mury potrafią pękać. Dzięki dialogowi nawet różnice potrafią budować – mówi prezydent Rafał Zając.
W tym roku obchodzimy 85. rocznicę wybuchu II wojny światowej. W Stargardzie jest miejsce szczególnie związane z tym konfliktem. Na Międzynarodowym Cmentarzu Wojennym spoczywa ponad 5000 jeńców i żołnierzy kilkunastu narodowości – uczestników zarówno I, jak i II wojny światowej. Co roku 1 września szczególną uwagę poświęcamy 61 grobom Polaków. Na wszystkich krzyżach pojawiają się biało-czerwone szarfy, a pod nimi płoną znicze. Jak zawsze oficjalne delegacje złożyły również symboliczne wiązanki kwiatów na mogile płk. Ignacego Misiąga – żołnierza obu wojen światowych, uczestnika wojny polsko-bolszewickiej, polskiego komendanta obozu jenieckiego w Woldenbergu (Dobiegniew), odznaczonego m.in. Srebrnym Krzyżem Orderu Wojennego Virtuti Militari.
Prezydent Rafał Zając podkreśla też, że pamięć o II wojnie światowej i jej bohaterach oraz ofiarach nakłada na nas szczególne obowiązki. – Mamy obowiązek cieszyć się niepodległością i wolnością. Bezpieczeństwem i rozwojem. Mamy obowiązek szanować drugiego. Być otwartymi na jego racje, argumenty i rozumieć różnice. Mamy szanować ustalone zasady i dobro wspólne. Mamy wspierać zmuszonych o te wartości dziś walczyć, choćby poprzez zrozumienie wobec ich bliskich, którzy przed przemocą uciekli. Uciekli tak jak na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci uciekło w przeróżne zakątki świata wielu Polaków chroniących się przed niesprawiedliwością i okrucieństwem. Czy wywiązujemy się z tych obowiązków? Wsłuchajmy się w ciszę, w niej również można wiele usłyszeć – mówi prezydent.
Uroczystościom na nekropolii przy ul. W. Reymonta 26 towarzyszyła wojskowa oprawa z apelem pamięci, salwą honorową i muzyką na żywo w wykonaniu orkiestry. Dodatkowo uczestnicy mogli podziwiać pokaz świetlno-muzyczny. Odmówiono również modlitwę ekumeniczną za wszystkie ofiary II wojny światowej.
– Wyobraźmy sobie strzały pocisków, huk samolotów, czołgi na ulicach. Wyobraźmy sobie obce osoby z karabinami, które są w naszych domach. Właśnie taką sytuację 85 lat temu zastali polscy obywatele. Ten poranek musi nam przypominać, żeby ta wyobraźnia nie zginęła. Wydawało nam się, że Europa nie będzie już miała wojny. Okazało się jednak, że to były płonne nadzieje. Kilkaset kilometrów stąd ludzie przeżywają te same historie jakie my przeżywaliśmy 85 lat temu. Proszę i wzywam do potępienia każdej wojny, która jest na świecie. Jako doświadczony naród pamiętajmy o tym, że wolność nie jest nam dana na zawsze – mówi Adam Rudawski, wojewoda zachodniopomorski.
Kolejnym tradycyjnym punktem obchodów była wizyta na starym cmentarzu. 1 września każdego roku oficjalne delegacje odwiedzają tam grób westerplatczyka Jana Wojtowicza, starszego legionisty, walczącego u boku mjra Henryka Sucharskiego. Symboliczne kwiaty zostały złożone również pod tablicą upamiętniającą J. Wojtowicza. Znajduje się ona na budynku przy ul. M. Konopnickiej 15, w którym mieszkał.
Źródło: UM w Stargardzie